Wirusa ptasiej grypy stwierdzono u 5 łabędzi, które przebywają w odizolowanym stadzie na przystani AZS w Toruniu. Na razie nie wiadomo, czy jest to groźna odmiana H5N1. Badania trwają.
W piątek na toruńskim nabrzeżu odizolowano stado prawie 100 łabędzi, z którego pochodziły chore na odmianę H5N1 ptaki. Próbki do badań pobrano od 25 łabędzi, wirusa H5 stwierdzono w pięciu przypadkach. Nie podjęto jeszcze decyzji dotyczącej dalszego losu stada. Powiatowy lekarz weterynarii Dorota Stankiewicz jednak nie wyklucza, że ptaki zostaną uśpione.
Władze miasta, w którym wykryto obecność groźnego szczepu wirusa ptasiej grypy, mają za to inny problem. W ostatnich dniach odnotowano 9 przypadków kradzieży mat dezynfekcyjnych dla pieszych, które rozłożono na przystankach autobusowych i dworach. Być może ktoś uznał, że lepiej będzie jak przed jego firmą czy gospodarstwem będzie mata niż na dworcu autobusowym - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski.
Toruń jest pierwszym miastem w Polsce, w którym wykryto ognisko ptasiej grypy. Wirusa stwierdzono także w Kostrzynie nad Odrą, Bydgoszczy i Świnoujściu.