Tarcza antyrakietowa, jeśli powstanie w Polsce, będzie w Redzikowie - potwierdzają eksperci amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej. Na miejscowym lotnisku już prowadzone są odwierty w miejscach budowy silosów - przyznaje wójt Słupska Mariusz Chmiel.
Amerykańscy eksperci spotkali się dziś ze słupskimi samorządowcami. Jedyna nowa informacja z tego spotkania to pewność, że Amerykanie chcą wybudować bazę w Redzikowie. Wszyscy przyjeżdżają do Słupska. Coś w tym jest. Nie ma dymu bez ognia - mówi Aleksander Jodkowski, członek amerykańskiej delegacji. Wątpliwości nie ma już wójt Mariusz Chmiel. Decyzję zmienić mogą tylko wyjątkowo złe wyniki geologiczne. Mam nadzieję, że to się nie zmieniło i nie zmieni - zaznacza.
Atmosfera na spotkaniu nie była gorąca, ponieważ nie było publiczności. Samorządowcy wystąpienia traktowali raczej jako manifestację swoich poglądów. Z kolei Amerykanie na większość pytań nie odpowiadali, twierdząc, że nie znają szczegółów. Wizja amerykańskiej instalacji przeciwrakietowej nie podoba się mieszkańcom Redzikowa i sąsiadującym słupszczanom. Posłuchaj:
Redzikowo to niewielka miejscowość, leżąca 4 kilometry od centrum Słupska. W ramach tarczy antyrakietowej USA chcą umieścić w Czechach bazę radarową, a w Polsce 10 rakiet przechwytujących.