Lech Kaczyński i Donald Tusk spotkali się w Pradze z Barackiem Obamą. Rozmawiano na temat tarczy antyrakietowej i stacjonowania w Polsce baterii rakiet Patriot, a także o polityce klimatycznej. Prezydent Obama był znakomicie przygotowany do rozmowy - skomentował Lech Kaczyński. Dodał, że zaprosił amerykańskiego przywódcę do Polski, a termin wizyty ma zostać uzgodniony. Po spotkaniu prezydent i premier zorganizowali krótką konferencję prasową.
Zaprosiłem pana prezydenta Obamę do Polski, termin zostanie uzgodniony. Ale trzeba uwzględnić, że działamy w warunkach, w których kryzys w olbrzymin stopniu pochłania uwagę administracji amerykańskiej, w tym i pana prezydenta Obamy - zauważył Lech Kaczyński:
Poruszyliśmy wszystkie sprawy, które są najistotniejsze - podkreślił również polski prezydent podczas wyjątkowo krótkiej konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu z Barackiem Obamą:
Zgodnie z oczekiwaniami, przywódcy poruszyli temat instalacji w Polsce i Czechach amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Stany Zjednoczone zamierzają kontynuować badania i rozwój tarczy antyrakietowej - brzmi oświadczenie strony amerykańskiej po spotkaniu Baracka Obamy z polskimi władzami. Amerykanie w komunikacie cytowanym przez światowe agencje prasowe podkreślają, że gospodarz Białego Domu popiera projekt tarczy, ale pod warunkiem, że utrzyma się zagrożenie ze strony Iranu, a sama instalacja okaże się opłacalna.
Już przed spotkaniem w Pradze szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przewidywał, że nie przyniesie ono w sprawie tarczy antyrakietowej deklaracji Amerykanów. Sądzę, że to może być za wcześnie. Stany Zjednoczone prowadzą swój dialog z Rosją. Prowadzą swoje rozpoznanie techniczne, finansowe tych spraw, ale widzimy, że decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział:
Minister spraw zagranicznych przypomniał również, jakie są polskie oczekiwania w sprawie tarczy antyrakietowej. Domagamy się pełnych konsultacji co do losów tego projektu - zaznaczył:
Przed spotkaniem prezydent Lech Kaczyński zapowiadał, że chciałby omówić w Pradze kwestię interesów polsko-amerykańskich. Jeżeli będzie taka możliwość, będę rozmawiał o swojej ocenie sytuacji w Afganistanie - mówił:
Zaplanowana na niedzielę o 16.15 półgodzinna rozmowa polskich władz z Barackiem Obamą od kilku dni wzbudzała silne emocje. O spotkanie z amerykańskim przywódcą podczas szczytu UE - USA zabiegali bowiem zarówno Lech Kaczyński, jak i Donald Tusk. Prezydent dawał jednak do zrozumienia, że wolałby porozmawiać z Obamą w cztery oczy.
Strona rządowa zapewniła w niedzielę po południu ustami rzecznika Pawła Grasia, że wszelkie szczegóły zostały ustalone, a z Barackiem Obamą spotkają się zarówno prezydent, jak i premier:
Mniej rozmowny był w tej kwestii prezydent Lech Kaczyński. Zostawmy tajemnice kuchni aż do ugotowania obiadu - skomentował: