Jeden z uczniów szczecińskiego gimnazjum numer 23 od 3 tygodni nie przychodzi na lekcje. Miłosz twierdzi, że w szkole jest bity, a koledzy grożą mu śmiercią. Dyrektorka szkoły wszystkiemu zaprzecza.
Nie jest to prawda. Nie jest bity. Tutaj można polemizować, bo może tak to jest odbierane przez ucznia, natomiast z naszych informacji wynika, że nie jest to bicie - powiedziała pani dyrektor.
Co innego twierdzi natomiast kolega gnębionego Miłosza, z którym rozmawiał reporter RMF Paweł Żuchowski. Chłopak twierdzi, że Miłosz był bity od dwóch lat:
W trakcie rozmowy z reporterem RMF, uczeń został poproszony o zgłoszenie się w sekretariacie. Niestety z pokoju dyrektora już go nie wypuszczono do naszego reportera.