Po dwóch bardzo skomplikowanych operacjach poparzonej 9-letniej Andżeliki udało się uratować jej twarz. Po raz pierwszy w Polsce zastosowano biomateriał, który zastąpił dziewczynce skórę.
Reporterowi RMF Maciejowi Grzybowi udało się zamienić kilka słów z dziewczynką. Rozmowa była krótka; Andżelika nie może jeszcze dużo mówić, ale jej samopoczucie z dnia na dzień jest coraz lepsze: Czuję się bardzo dobrze - mówiła Andżelika. Matka dziewczynki marzyła oczywiście o takich efektach operacji, ale nie przypuszczała, że jej marzenia się spełnią.
Dobrą wiadomością jest także, że i inne dzieci ze szpitala dziecięcego w Prokocimiu będą miały szansę na podobne operacje. Minister zdrowia zadeklarował, że znajdą się pieniądze na identyczne zabiegi. Kolejna operacja już została zaplanowana na luty. Tym razem biomateriał zastępujący skórę ma zostać wszczepiony 6-letniej dziewczynce ze Śląska: