Szczecińska prokuratura zajęła się sprawą ordynator oddziału intensywnej terapii w szpitalu numer 2, która po pijanemu nadzorowała reanimację pacjenta. Mężczyzna zmarł. Lekarce grozi do 5 lat więzienia.
Okazało się, że pani doktor miała 1,36 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Prokuratura ma teraz ustalić, czy na śmierć pacjenta mogło mieć wpływ, że lekarka kierująca zespołem reanimacyjnym była pijana.