Zarzut narażenia pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia postawiła łomżyńska prokuratura lekarce z miejscowego szpitala. Kobietę podejrzewa się, że w czasie nocnego dyżuru była pijana. Operowany przez nią pacjent zmarł.
Lekarkę zatrzymano w środę. Operowany przez nią 69-letni pacjent zmarł. Wcześniej kobieta powiedziała jego rodzinie, że zabieg się udał. Policję zawiadomił syn zmarłego, który twierdził, że czuł od lekarki woń alkoholu.
Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.