Rozpoznanie skargi kasacyjnej Mariusza T. na orzeczenie sądu, który uznał go za osobę zagrażającą innym i nakazał umieszczenie w specjalnym ośrodku w Gostyninie, zostało odroczone do czasu wyroku Trybunału Konstytucyjnego - zdecydował Sąd Najwyższy.
W TK na rozstrzygnięcie oczekują - połączone do wspólnego rozpoznania - wnioski prezydenta RP, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz pytania prawne sądów odnoszące się do części zapisów ustawy umożliwiającej zastosowanie izolacji wobec tzw. niebezpiecznych przestępców już po odbyciu przez nich kary więzienia. Nie ma jeszcze terminu rozprawy przed TK.
Sędzia Antoni Górski powiedział po zakończeniu niejawnego posiedzenia w sprawie Mariusza T., że SN "ma wątpliwości co do konstytucyjności" niektórych zapisów tej ustawy. Ponieważ jednak kwestie te już trafiły do TK, SN postanowił nie kierować własnego zapytania do Trybunału, tylko poczekać na rozstrzygnięcie w odniesieniu do wniosków i pytań oczekujących na rozpoznanie przed TK.
Sprawa Mariusza T. - pedofila skazanego w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia - była głośna od wielu miesięcy. Ustawa "o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób" umożliwia dyrektorowi zakładu karnego skierowanie wniosku o uznanie danej osoby za stwarzającą zagrożenie dla innych i zastosowanie wobec niej, już po odbyciu kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym.
Wniosek w sprawie mężczyzny dyrektor rzeszowskiego zakładu karnego wysłał do sądu od razu w dniu wejścia w życie tak zwanej ustawy o bestiach, czyli 22 stycznia 2014 roku. Mariusz T. zakończył odbywanie kary w lutym zeszłego roku. W marcu 2014 roku sąd okręgowy uznał go za osobę stwarzającą zagrożenie i nakazał umieścić go w specjalnym ośrodku w Gostyninie. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie rok temu utrzymał postanowienie SO.
Ustawa "o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób" umożliwia dyrektorowi zakładu karnego skierowanie wniosku o uznanie danej osoby za stwarzającą zagrożenie dla innych i zastosowanie wobec niej, już po odbyciu kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym. W końcu lipca zeszłego roku pełnomocnik T. złożył w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie skargę kasacyjną, która trafiła do SN. Pełnomocnik T. wskazywał m.in. na zagadnienia natury proceduralnej. Wcześniej wyjaśniał, że w sprawie nie mógł się odnieść do załączników akt, m.in. do książki zdrowia T. i jego akt osobowych, ponieważ nie zostały mu one dostarczone.
Niezależnie od sprawy dotyczącej izolacji, w piątek ma ruszyć w Płocku proces T., oskarżonego o posiadanie pornografii dziecięcej. Chodzi o zdjęcia i filmy na dyskach komputerowych, które mężczyzna miał posiadać podczas pobytu w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich w latach 2006-2014.
(ug)