Wydalenie z Polski imama Ahmeda Ammara było uzasadnione – uznała sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Wcześniej posłowie poznali tajną informację szefa ABW. Wczoraj imam odleciał do Jemenu.
Ammar prowadził działalność sprzeczną z prawem, która mogłaby iść w kierunku działań związanych z terroryzmem - mówił po zamkniętym posiedzeniu speckomisji jej szef Józef Gruszka z PSL-u. Komisja stwierdziła także, że żadna instytucja państwa nie popełniła uchybień proceduralnych i kierowała się dobrą wolą i zasadami ochrony bezpieczeństwa państwa.
W tak szczególnym okresie nie igra się z ogniem; mielibyśmy pretensje do Agencji, gdyby się nie zachowała tak, jak się zachowała - oświadczył Zbigniew Wassermann z PiS-u.
Szef ABW przedstawił posłom - na ich wniosek - informację o przyczynach, dla których ABW uznała, że dalszy pobyt Ammara w Polsce zagraża bezpieczeństwu państwa. Andrzej Barcikowski powiedział dziennikarzom, że opinie w sprawie Ammara podjęto na podstawie wielu źródeł i wielu poważnych przesłanek. Nie chciał jednak ujawnić, czy w sprawie Ammara jakieś informacje przekazali ABW Amerykanie.
Przypomnijmy: Imam na polecenie wojewody wielkopolskiego - w poniedziałek przed północą opuścił Polskę i odleciał do Jemenu.