Prokuratura i policja wyjaśniają przyczyny tragicznego wypadku w Kłodzku w województwie dolnośląskim. Samochód wpadł tam do rzeki. Trzy osoby nie żyją. Od rana kierowcy informują nas, dzwoniąc na Gorącą Linię RMF FM, o trudnych warunkach na drogach.
Samochód, który rozbił się w Kłodzku, prawdopodobnie uderzył w dzikie zwierzę, które weszło na jezdnię, i wpadł w poślizg, a później do rzeki. Zginęły trzy osoby, w tym 6-letnie dziecko.
Na Dolnym Śląsku prószy śnieg. Miejscami jest bardzo ślisko.
Dostaliśmy od Was wiele telefonów o trudnych warunkach na trasach dojazdowych do Wrocławia i w samym mieście, gdzie - jak mówiliście - o poranku mocno sypnęło.
Na Gorącą Linię RMF FM alarmujecie również, że oblodzone są drogi w okolicach Czeladzi na Śląsku. Niełatwo jeździ się także śląskim odcinkiem A1. Jadę w kierunku na Gorzyczki, Ostrawę - sypie śnieg, jest ślisko - powiedział nam pan Dominik.
Reporter RMF FM ostrzega przed ogromnym korkiem na drodze krajowej numer 86 przy wjeździe do Katowic od strony Warszawy. Powodem jest kolizja, do jakiej doszło na zjeździe z trasy krajowej numer 86 na autostradę A4, w kierunku Wrocławia. To bardzo niebezpieczne miejsce, jest tam ostry zakręt i najprawdopodobniej kierowca samochodu osobowego wpadł w poślizg i uderzył w bariery blokując prawy pas. W korku utknął również jadący w to miejsce samochód pomocy drogowej.
Przed godziną 9:00 doszło do wypadku na drodze nr 28 w Jaszczurowej między Wadowicami a Suchą Beskidzką w województwie małopolskim. Samochód wypadł tam z drogi i dachował.
Synoptycy ostrzegają, że na południowym zachodzie możliwe są słabe opady marznącego deszczu powodującego gołoledź. Śnieg ma padać niemal w całym kraju.
(j.)