Śledztwo ws. korupcji w radomskiej policji zostało przedłużone do 27 maja. W sprawie podejrzanych jest 13 byłych już policjantów i 29 osób dających łapówki funkcjonariuszom. Początkowo prokuratura planowała zakończyć śledztwo do końca lutego.

Do przesłuchania pozostało jeszcze kilka osób podejrzanych o dawanie policjantom łapówek. Prokuratura musi mieć także czas na zaznajomienie wszystkich podejrzanych z materiałami śledztwa - informują śledczy.

Podejrzani to byli funkcjonariusze działu patrolowo-interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Przedstawiono im od jednego do siedemnastu zarzutów korupcyjnych. Łapówki wynosiły od 20 zł do 400 zł. Wręczane były za odstąpienie od karania mandatem za drobne wykroczenia drogowe, np. niezapięcie pasów, skręt w lewo mimo zakazu, nieaktualne tablice rejestracyjne, przejazd na czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Śledztwo ws. korupcji w radomskiej policji trwa od maja ubiegłego roku.