74-letni rowerzysta zmarł w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju na Śląsku po tym, jak dzień wcześniej potrącił go samochodem pijany policjant. Funkcjonariusz miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
40-letni aspirant sztabowy z 20-letnim stażem w najbliższym czasie prawdopodobnie zostanie zwolniony ze służby. Jeśli okaże się winnym zderzenia z rowerzystą, oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej i sankcji za jazdę po pijanemu, będzie mu groziła kara za spowodowanie śmiertelnego wypadku – do 12 lat więzienia.