Rodziny 4+, zamiast zyskać na nowej uldze, mogą dopłacić nawet kilkanaście tysięcy złotych podatku, gdy jedno z dorosłych dzieci zarobi niewiele ponad 3 tys. zł - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Jak pisze "Rz", Polski Ład wprowadza kilka nowych ulg, które pozwolą znacznie zaoszczędzić na PIT. Skorzystają m.in. rodzice z czwórką dzieci, którzy mogą zarabiać bez podatku nawet do 231 tys. zł rocznie. Rodzice mogą jednak łatwo stracić do niej prawo. Wystarczy, że jedno z dzieci jest pełnoletnie i uzyska dochód przekraczający 3089 zł rocznie.

Gazeta dodaje, że jeśli korzystali z tej ulgi w ciągu roku, w zależności od swoich dochodów będą musieli zwrócić nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że z tej ulgi może skorzystać aż 110 tys. rodziców. Mieli na tym zyskać nawet 335 mln zł. Część rodzin może jednak zwrócić ulgę przez restrykcyjne przepisy - czytamy w "Rz".

Z ulgi może skorzystać nawet 110 tys. rodziców

Rodzice mogą odrębnie skorzystać ze zwolnienia z podatku do 85 528 zł. W sumie przysługuje im ulga do 171 056 zł (2 x 85 528 zł). Co ważne, jest przewidziana zarówno dla pracowników, jak i dla przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej, stawki liniowej lub ryczałtu. Łącznie ma z niej skorzystać ok. 110 tys. rodziców.

Ulgę sumuje się z podniesioną kwotą wolną od podatku (30 tys. zł), tak że jeśli rodzice rozliczają się na skali jako pracownicy lub przedsiębiorcy, podatek zapłacą dopiero od pierwszej złotówki ponad 231 056 zł - tłumaczy w wypowiedzi dla dziennika wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Gdy pełnoletnie, uczące się dziecko przekroczy w ciągu roku próg dochodów 3089 zł, rodzice utracą prawo do zwolnienia - dodał.