Nikomu nic się nie stało podczas awaryjnego lądowania awionetki w Rybniku w województwie śląskim. Małym samolotem leciały dwie osoby, Litwin i Kazach.
Lecieli z Ostrawy do Łodzi. Maszyna uległa lekkiemu uszkodzeniu podwozia. Piloci posiadają licencję, byli trzeźwi - powiedział RMF Andrzej Jachimczak ze śląskiej policji. Najbardziej prawdopodobną przyczyną była awaria silnika, sprawę wyjaśni Komisja Badań Wypadków Lotniczych.