Tragedia w małopolskich Słomnikach. Starsza kobieta zamordowała swoja córkę i 14-letnią wnuczkę. Zmasakrowane zwłoki ofiar znalazła matka zabójczyni. Motywy zbrodni nie są na razie znane.
Do tej potwornej zbrodni doszło w domu jednorodzinnym w Słomnikach. Zwłoki obu ofiar znalazła kobieta, która także należała do tej samej rodziny. Jest matką morderczyni oraz babcią i prababcią zamordowanych kobiet. Ciała były zmasakrowane, nie było szans na reanimację. Jak dowiedział się reporter RMF FM Marek Balawajder, matka i córka miały na głowie kilkanaście ran, które zostały zadane tępym narzędziem.
Policjantom udało się zatrzymać 60-letnią kobietę. To jednocześnie matka i babcia zamordowanych kobiet. Nie wiadomo na razie, dlaczego kobieta zabiła swoją córkę i wnuczkę. Ma to ustalić policyjne śledztwo. Wstrząśnięci sąsiedzi kobiet o całą tą tragedię obwiniają wnuczkę starszej kobiety. W rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Grzybem mówili, że 14-latka sprawiała problemy wychowawcze. Dziewczyna miała zażywać narkotyki, pić alkohol i bić swoją babcię. Ta kobieta po prostu nie wytrzymała tego psychicznie - powiedzieli. Twierdzą także, że w domu, w którym mieszkały kobiety, cały czas dochodziło do kłótni i awantur.
Na miejscu tragedii pracują policyjne ekipy, które starają się wyjaśnić okoliczności tej rodzinnej tragedii. Funkcjonariusze muszą teraz sprawdzić informacje dotyczące życia rodziny.