Żadnych wieżowców, drapaczy chmur i samolotów w pobliżu bazy – takie żądania postawili lokalnym władzom Amerykanie. Wszystko z powodu instalacji tarczy antyrakietowej, która ma stanąć w Redzikowie na Pomorzu.
Amerykanie żądają wprowadzenia zakazu budowy 20-piętrowych wieżowców w promieniu jednego kilometra od bazy i 60-piętrowych drapaczy chmur w promieniu trzech kilometrów od wyrzutni rakiet. Chcą również, aby w promieniu trzech kilometrów do wysokości pięciu tysięcy metrów nad ziemią nie pojawiał się żaden obiekt latający.
Co ciekawe, władze Redzikowa nigdy nie chciały stawiać tak wielkich budynków. Jest co prawda wniosek inwestora o budowę dwóch wieżowców – 20- i 24-piętrowego, ale mają one stanąć w Słupsku, czyli około 5-7 kilometrów od przyszłej bazy.
Gorzej sytuacja wygląda z przestrzenią powietrzną. Słupsk chce mieć w przyszłości lotnisko cywilne i nie wiadomo, czy przy tak postawionych przez stronę amerykańską oczekiwaniach samoloty nie będą przeszkadzały rakietom. Będziemy jeszcze o tym rozmawiać z Amerykanami - powiedział reporterowi RMF FM wójt Słupska Mariusz Chmiel.