Lawina skarg sądowych i coraz ostrzejsze polemiki to rezultat głośnej burdy w czasie pierwszoligowych rozgrywek. Marokański zawodnik został obrzucony rasistowskimi obelgami przez jednego z widzów i w dodatku ukarany przez sędziego.
Zaskarżenie do sądu kibica-rasisty zapowiedział już nie tylko marokański kapitan drużyny z Valenciennes Abdeslam Ouaddou, ale również Francuska Federacja Futbolowa i Międzynarodowa Liga Przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi.
Jednocześnie burza polemik wybuchła wokół roli sędziego Damiena Ledentu. Minister sportu zarzucił mu poważny błąd zawodowy, bo arbiter nie przerwał meczu, chociaż marokański piłkarz informował go wielokrotnie o tym, że jest obrzucany rasistowskimi obelgami. Ouaddou zaczął więc sam szukać sprawcy na widowni, by się z nim rozprawić. Wtedy dostał od sędziego żółtą kartkę, bo wybuchła burda.
Międzynarodowa Liga Przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi żąda wprowadzenia ostrych sankcji przeciwko sędziom, którzy przymykają oczy na rasizm.