W Poznaniu zakończył się proces apelacyjny Szymona Kalinowskiego. Dwa lata temu w grudniu były student poznańskiej politechniki zamordował swoją dziewczynę i ich nienarodzone jeszcze dziecko. Sąd pierwszej instancji skazał go za to na dożywocie.
Prokuratura od początku procesu domagała się skazania mężczyzny za podwójne zabójstwo - kobieta była w 9. miesiącu ciąży, więc dziecko było zdolne do samodzielnego życia. Sąd pierwszej instancji nie znalazł jednak ku temu podstaw.
Adwokat Szymona Kalinowskiego, mecenas Eryk Kosiński, udowadniał dzisiaj przed sądem, że mężczyzna nie chciał zabić dziecka, a zbrodnia nie była wcześniej zaplanowana. Doszło do niej - zdaniem adwokata - pod wpływem silnych emocji. Młodzi ludzie pokłócili się o swoją przyszłość i przyszłość ich nienarodzonego jeszcze dziecka.
Sąd apelacyjny wyda wyrok w tej sprawie 13 marca.