Myślę, że do końca roku zostanie przyjęta ustawa dotycząca obniżenia wieku emerytalnego - powiedziała Beata Szydło, dodając, że "chcemy, by do końca tego roku zostało przyjęte zobowiązanie - które podjęliśmy w kampanii wyborczej, które jest zapisane w programie Prawa i Sprawiedliwości, które jest również zobowiązaniem przyjętym przez pana prezydenta Andrzeja Dudę, pod którym podpisuje się w tej chwili rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd Zjednoczonej Prawicy - dotyczące obniżenia wieku emerytalnego".

Według szefowej rządu, prace nad projektem w tej sprawie trwają. Ustawa złożona przez pana prezydenta jest w tej chwili w sejmowej komisji. Myślę, że do końca roku - tak, jak zapowiadaliśmy już wielokrotnie - zostanie ona przyjęta. Jeżeli zostanie ona przyjęta, to oczywiście odpowiednie skutki będą musiały być założone w budżecie. Ale jesteśmy dopiero na początku tych prac budżetowych, więc wszystko przed nami. Jutro rozmawiamy o założeniach (budżetu) - podkreśliła Beata Szydło.

Prezydencki projekt zakłada obniżenie wieku emerytalnego do 60 i 65 lat, nie zawiera możliwości przejścia na emeryturę ze względu na staż pracy. Związki zawodowe wspólnie popierają obniżenie wieku do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, ale chcą dodatkowej możliwości przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat okresów składkowych dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Nie zgadza się na to część pracodawców.

(ug)