Niebawem się państwo przekonacie, co tam jest. Tylko dla tej sprawy warto było zawrzeć tamtą koalicję. Po to, by ten „Ubekistan” był wreszcie podważany - mówi "Rzeczpospolitej" Jarosław Kaczyński. Wojskowe Służby Informacyjne przestaną działać już jutro.

Raport może posłużyć jako narzędzie do kontrataku PiS w sprawie afery podsłuchowej. Nadaje się do tego wręcz idealnie, ponieważ nie można zweryfikować tego, co w raporcie się znajdzie, a premier sugeruje, że raport ujawni, jak wyglądał „Ubekistan”, czyli powiązania pomiędzy światem polityki, gospodarki i służb.

Nie należy mieć wątpliwości, że ma to uderzyć w opozycję, a opozycja nie ma żadnej kontroli nad weryfikacją i likwidacją WSI – mówi Janusz Zemke z komisji do spraw specsłużb. Możemy sprawdzać przebieg weryfikacji po weryfikacji - dodaje. To Antoni Macierewicz dokona interpretacji zeznań żołnierzy WSI. To on na podstawie tajnych archiwów opisze ów „Ubekistan”.

A minister Macierewicz udowodnił już, że potrafi wywoływać kryzysy - 14 lat temu, gdy ujawnił w Sejmie listę agentów, czy ostatnio, gdy byłych ministrów spraw zagranicznych nazwał sowieckimi agentami.