Jest tymczasowy areszt dla mężczyzny podejrzanego o podpalenie kamienicy w Bielsku-Białej. Taką decyzje podjął właśnie tamtejszy sąd. 61-letni mężczyzna to lokator kamienicy, która spłonęła.

Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania pożaru, który stał się zagrożeniem dla wielu osób i skutkował dużymi stratami materialnymi. Specjaliści przez dwa dni szukali śladów w spalonym budynku. Według ich ustaleń to ten mężczyzna odpowiada za zaprószenie ognia w budynku. Dziś sąd uznał, że tymczasowy areszt podejrzanego jest niezbędny, aby śledztwo mogło być dalej właściwie prowadzone.

Trzy mieszkające do tej pory w kamienicy rodziny już tam nie wrócą. Budynek spłonął doszczętnie. Miasto zapewniło poszkodowanym nowe mieszkania.

Pożar w kamienicy na ulicy Cieszyńskiej wybuchł przedwczoraj po południu. Wszystkich w porę ewakuowano. Akcja strażaków trwała całą noc. Jeszcze w czasie gaszenia ognia mieszkańcy sugerowali, że kamienicę mógł podpalić jeden z lokatorów.

Na razie nie wiadomo, co w przyszłości stanie się ze spalonym budynkiem.

Opracowanie: