Młody mężczyzna działający pod wpływem impulsu - tak psycholog śledczy śląskiej policji kreśli sylwetkę osoby, która mogła uprowadzić półroczną Magdę z Sosnowca. Przez cały czas eksperci tworzą psychologiczny portret sprawcy. Mija właśnie tydzień od zniknięcia dziewczynki.
Porywacz może mieć od 20 do 30 lat - uważa Bogdan Lach śledczy psycholog ze śląskiej policji. A impulsem, który mógł go skłonić do uprowadzenia dziecka, były jego własne dramatyczne przeżycia. Mężczyzna mógł znać rodzinę, a miejsce, w którym zaatakował wcale nie było przypadkowe.
Nie jest wykluczone, że zbierał informacji odnośnie tego, jak poruszać się będzie tego dnia matka dziewczynki; jaką drogę wybierze - tłumaczy. Mógł zaplanować uprowadzenie, ale nie da się też wykluczyć, że poszukiwał jakiegokolwiek dziecka i wszystko zrobił spontanicznie - dodaje.
To jednak tylko wciąż hipotezy. W śledztwie przesłuchano ponad dwudziestu świadków. Funkcjonariusze badają zapisy z miejskiego monitoringu, sięgając stopniowo do danych z kamer znajdujących się coraz dalej od miejsca zdarzenia.
Przez cały czas policja odbiera mnóstwo telefonów z całego kraju w sprawie zaginięcia dziecka. Prywatne osoby gotowe są też zapłacić tym, którzy pomogą rozwikłać zagadkę.
Za informacje pomocne w odnalezieniu dziewczynki czeka już ponad 160 tys. złotych. Krótko po zdarzeniu policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody, którą potem podwoił sosnowiecki samorząd.
Kilka dni temu rodzice dziewczynki zaapelowali o oddanie im dziecka. W zamian za to gotowi są zagwarantować porywaczowi bezkarność i anonimowość.
Magda zaginęła we wtorek wieczorem w Sosnowcu. Jej matka - być może w wyniku uderzenia - straciła przytomność, a gdy się ocknęła, dziewczynki nie było w wózku. Rozpoczęto poszukiwania. Podczas przesłuchań matka Madzi opowiedziała policjantom, że miała wrażenie, iż szedł za nią jakiś wysoki mężczyzna; podała jego pobieżny rysopis. Policjantom nie udało się jednak zebrać wystarczających danych o cechach mężczyzny pozwalających na zidentyfikowanie tej osoby jako świadka zdarzenia lub sprawcy.
Madzia miała na sobie różową czapeczkę z białym trójkątem z przodu, białe rękawiczki i dwuczęściowy, zapinany na zamek komplet koloru beżowego. Dziewczynka mierzy ok. 60-70 cm, ma oliwkowe oczy i ciemnobrązowe włoski.
Wraz z dzieckiem zniknął różowy kocyk w różnokolorowe misie.
Ktokolwiek posiada informacje w sprawie zaginięcia Magdy proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 32 296 12 55 lub z najbliższą jednostką policji - tel. 997.