Mieszkańcy południowej i centralnej Polski z niepokojem patrzą w niebo. Rejony te coraz bardziej zagrożone są powodzią. Wieczorem szczególnie niebezpiecznie było w Tomaszowie Mazowieckim.
W ciągu ostatniej doby na przepływającej przez Tomaszów rzece Wolbórka poziom wody podniósł się o dwa metry. Woda przybiera w sposób na tyle gwałtowny, że tego typu akcje trzeba było wprowadzić. Były prowadzone akcje zapobiegawcze - jednostki straży pożarnej umacniały te wały. W tym momencie wszysto jest pod kontrolą - mówił RMF Leszek Jakubowski, szef zespołu reagowania kryzysowego w Tomaszowie.
W Małopolsce woda zalała ponad sto gospodarstw i tysiące hektarów pól w gminach Olesno, Gręboszów, Szczucin oraz w powiecie wadowickim. Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w gminach na terenie siedmiu powiatów Podkarpacia, między innymi w Rzeszowie i Łańcucie.