Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski zadeklarował, że Polska zgodzi się na "regularny dostęp" rosyjskich inspektorów do instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej, jeśli jej elementy zostaną umieszczone na naszym terytorium.
Rosyjski dziennik „RBK-daily" podał, że Polska jest gotowa przyznać Rosji prawo do stałego monitorowania obiektów. Taki pomysł polski rząd kategorycznie wykluczał. Można rozważyć inne formy regularnych dostępów inspekcyjnych do bazy, łącznie z ewentualnym wykorzystaniem telewizji przemysłowej- podkreślił rzecznik MSZ.
Rosja domaga się stałej obecności swoich oficerów w projektowanych bazach amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach. Strona polska określa to żądanie jako „idące zbyt daleko".
Elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej miałyby się znaleźć w Polsce (baza 10 rakiet przechwytujących) oraz Czechach (radar naprowadzający). Polska chce, by ewentualnej zgodzie na umieszczenie na naszym terytorium bazy będącej częścią systemu obrony przed rakietami balistycznymi, towarzyszyła amerykańska pomoc i wzmocnienie polskiej armii, zwłaszcza obrony powietrznej. Strona polska jest zainteresowana szczególnie zestawami obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu Patriot PAC-3, THAAD lub AMRAAM.