Mimo huczących wokół plotek na razie nie będzie zmiany szefa dyplomacji. Tak przynajmniej zapewniał premier. Dziś zgodnie z planem minister spraw zagranicznych, Stefan Meller występuje w Sejmie z informacją o polityce zagranicznej. W RMF sprawdzamy, co o nas mówią inni; zwłaszcza sąsiedzi.
Na początek Rosja - wszak minister Meller wcześniej był ambasadorem w Moskwie. Urzędował w okresie najcięższym - gdy stosunki między obu krajami mocno się popsuły, a apogeum nastąpiło latem zeszłego roku, gdy w Moskwie pobito polskich dyplomatów i dziennikarza. Meller zakończył kadencje trzy miesiące temu. Jak teraz Rosjanie postrzegają polską politykę?
Jesteśmy dla nich przesadnie ambitni i za bardzo grzebiemy się w historii – zauważa korespondent RMF Andrzej Zaucha. Rosjanie nie mogą np. zrozumieć, dlaczego ciągle mają przepraszać za zbrodnie stalinowskie i dziwi ich pociąg do pokazywania Rosji w jak najgorszym świetle. Za to polskie ambicje zostania mocarstwem regionalnym i odgrywania kluczowej roli w Unii są tutaj przyjmowane z ironią, zaś wspieranie Ukrainy z wrogością.
Jeśli chodzi o naszego sąsiada z zachodu, to zdaniem tamtejszych polityków stosunki polsko–niemieckie pozostawiają jeszcze sporo do życzenia. W ciągu ostatnich kilku miesięcy niewiele się wydarzyło; odnotowano jedną wizytę Merkel w Warszawie, ale żaden z ważnych polskich polityków nie odwiedził Berlina, brakuje także wizyt roboczych. Mówi się za to o coraz bardziej stanowczym postępowaniu Polaków w polityce europejskiej.
Za oceanem – od kilkunastu lat, a szczególnie od początku wojny w Iraku i uczestnictwa w niej Polaków – nasz kraj jest postrzegany jako sojusznik i przyjaciel. W Waszyngtonie żadnych zarzutów wobec polskiej polityki nie słychać – mówi korespondent RMF Jan Mikruta. Posłuchaj jego relacji: