Kara do 10 lat więzienia grozi 17-latkowi, który uderzył sprzedawcę i groził mu śmiercią, gdy ten zażądał zwrotu... skradzionego batonika. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w jednym ze sklepów w Połańcu w województwie świętokrzyskim.
Kierownik sklepu zauważył, że nastolatek włożył do kieszeni wart 1,19 zł batonik. Gdy zażądał zwrotu skradzionego towaru, chłopak uderzył go pięścią w twarz i zagroził, że go zabije. Mimo to mężczyzna z drugim pracownikiem zatrzymali chłopaka do przyjazdu policji.
Policja podkreśliła, że Damian A. nie był wcześniej notowany, a w czasie kradzieży nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. 17-latek przyznał się do zarzucanego czynu. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.