Będą dyscyplinarne zwolnienia z pracy dla trojga pijanych pracowników szpitala w Toszku na Śląsku - dowiedział się reporter RMF FM. Dodatkowo pielęgniarz, który zaatakował interweniującego policjanta stanie przed sądem. Pijanych pracowników - wspomnianego pielęgniarza, pielęgniarkę i salową zatrzymano w poniedziałek.
To nie pierwsze zajście z udziałem tego pielęgniarza. Kilka lat temu pielęgniarz, szef jednego ze szpitalnych związków zawodowych, miał uderzyć upośledzonego starszego pacjenta. Świadkiem tego zadurzenia była wówczas rzecznik praw pacjenta. Mężczyznę zwolniono dyscyplinarnie z pracy, ale pielęgniarz wygrał sprawę w sądzie i zatrudniono go ponownie.
W poniedziałek zaatakował policjanta. W szpitalu musiał pojawić się drugi policyjny patrol. Mężczyźnie postawiono zarzut napaści na policjanta, a nie wykluczony jest kolejny – narażenia na niebezpieczeństwo pacjentów. Takie zagrożenie było bardzo realne, bo cała trójka, pijąc alkohol zamknęła się w pokoju i nie zwracała uwagi na to, co dzieję się na oddziale.