Po godz. 10 w Katowicach rozpoczęło się przesłuchanie Pawła S., twórcy marki Red is Bad. Biznesmen został wczoraj deportowany z Dominikany do Polski. Wieczorem wylądował na lotnisku w Warszawie. Ma usłyszeć zarzuty w aferze dotyczącej nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Paweł S., po tym jak samolot z nim na pokładzie wieczorem wylądował na lotnisku w Warszawie, został przetransportowany do izby zatrzymań w Katowicach. Trafił tam po północy. Stamtąd został dziś doprowadzony do prokuratury.
Do Polski Pawła S. przywieźli funkcjonariusze Interpolu. Mężczyznę na pokładzie samolotu przejęli policjanci i agenci CBA, a potem wyprowadzili na płytę warszawskiego lotniska. Do Katowic pojechał w eskorcie funkcjonariuszy Biura.