Prawo i Sprawiedliwość chce w bezczelny sposób dyscyplinować polskich sędziów, którzy mają odwagę powiedzieć "nie" niszczeniu polskiej konstytucji, deptaniu polskiej demokracji i niszczeniu wiarygodności polskich sądów – tak szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski komentuje PiS-owski projekt dyscyplinujący sędziów. PiS po raz kolejny zamiast reformować wymiar sprawiedliwości i wprowadzić w życie orzeczenie TSUE proponuje rozwiązania, które mają na celu tylko i wyłącznie założenie swego rodzaju knebla na usta polskich sędziów – dodał szef klubu KO Borys Budka.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska zarzuciła PiS, że chce "zakneblować" sędziom usta. PiS chce pozbyć się tych sędziów, jak sędzia (Paweł) Juszczyszyn - odważnych, broniących praworządności, broniących praworządności, mówiących, co jest ważne, co jest tak naprawdę prawem i sprawiedliwością w Polsce. Na to zgody Lewicy nie ma i Lewica będzie się temu przeciwstawiać bardzo twardo i jednoznacznie, być może nie tylko na forum parlamentu - zadeklarowała.
Gawkowski podkreślił z kolei, że Prawo i Sprawiedliwość chce w bezczelny sposób dyscyplinować polskich sędziów, którzy mają odwagę powiedzieć "nie" niszczeniu polskiej konstytucji, deptaniu polskiej demokracji i niszczeniu wiarygodności polskich sądów. Prawo i Sprawiedliwość prowadzi polityczną grę, która ma doprowadzić do sytuacji ubezwłasnowolnienia polskich sądów, ma doprowadzić do sytuacji, w której za pomocą metod ustawowych polscy sędziowie będą bali się podejmować prawdziwe, zgodne ze stanem rzeczywistym decyzje - powiedział lider Lewicy.
Ta szybka ścieżka, która została zaplanowana przez Prawo i Sprawiedliwość, to nic innego jak obawa przed tym, że Sąd Najwyższy powiedział w jasny, czytelny sposób, że w Polsce zostało złamane prawo, Krajowa Rada Sądownictwa nie działa i jest upolityczniona, a wszystkie sprawy, które toczą się z udziałem sędziów wybranych przez KRS mogą być zakwestionowane - mówił Gawkowski.
Dzisiaj ta dyscyplinarka, którą PiS próbuje stosować wobec polskich sędziów, jest nie tyle naganna, co obłudna i fałszywa, daje przekonanie, że PiS traci kontrolę, traci przekonanie, że może w sposób dyscyplinujący coś załatwić przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Politycy PiS boją się, że to już niedługo oni będą stawać przed polskimi sądami, dlatego robią wszystko, żeby te sądy były upolitycznione - stwierdził Gawkowski.
Jest to działanie sprzeczne z polską konstytucją. Jest to działanie sprzeczne również z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie może być zgody na to, by PiS próbował przykryć aferę Mariana Banasia, by PiS próbował przykryć aferę w służbie więziennej niekonstytucyjnym kneblem zakładanym na polskich sędziów - komentował nowelizację Borys Budka.
Dlatego - dodał - klub KO nie pozwoli na tego typu działania. Nie pozwoli na przykrywanie afery Banasia kolejną aferą, tym razem aferą polegającą na kneblowaniu polskich sędziów - podkreślił.
Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że pomysł ustawy o prześladowaniu sędziów "to cios w plecy polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskiego sądownictwa". To cios w plecy wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego - dodała.
Posłanka przestrzegła też przed używaniem nazwy ustawy, którą posługuje się Ministerstwo Sprawiedliwości. Bo ta nazwa wprowadza w błąd opinię publiczną. Nazwijmy rzecz po imieniu - nie mamy do czynienia z ustawą dyscyplinującą sędziów, tylko mamy do czynienia z ustawą o prześladowaniu sędziów - zaznaczyła.
Według niej, "PiS chciałby, aby sędziowie orzekali tak, jak nakazuje interes partii. Ale sędziowie muszą być niezawiśli. Ich ma wiązać litera prawa, a nie polityczna smycz, tak jak tego chce PiS - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz.
Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw: chodzi o zmiany dyscyplinujące sędziów, których szczegóły ujawnił dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Zgodnie z projektem, sędziom grozić może - za kwestionowanie statusu innych sędziów - m.in. nawet usunięcie z zawodu.
Dokument przewiduje również m.in. zmianę w procedurze wyboru I Prezesa Sądu Najwyższego. Jak ogłosili na konferencji prasowej w Sejmie posłowie klubu PiS Jan Kanthak, Sebastian Kaleta i Jacek Ozdoba, nowe przepisy mają dyscyplinować sędziów, którzy przekraczają swoje uprawnienia.