Paweł Korbal, nie kryjący swojej działalności w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, został nowym szefem poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej. Od razu też energicznie zabrał się do pracy – wymienia szefów podległych sobie prokuratur.
Takie działania nie podobają się podwładnym nowego szefa apelacji. Większość jednak boi się mówić o tym głośno. Wytykają mu, że w latach osiemdziesiątych był społecznym sekretarzem partii w prokuraturze.
To jednak nie jest jedyny zarzut wobec Pawła Korbala. Chodzi o czystkę, którą on sam określa jako przesunięcie, które zmierza w kierunku tego, co jest solą pracy prokuratorskiej – skierowania maksymalnej ilości ludzi do pracy śledczej. Teraz zajmuje się nią tylko co trzeci prokurator. Sama zmiana, odarta z politycznej ideologii, powinna więc prokuraturze wyjść na dobre.