Pilny zakup okrętów podwodnych nigdy nie był realny? Były szef MON, Antoni Macierewicz obiecywał, że decyzja w tej sprawie zapadnie do końca 2017 roku. Teraz resort obrony w odpowiedzi na interpelację poselską odpowiada, że decyzji cały czas nie ma, a nowe okręty podwodne mogą zostać kupione... najwcześniej za cztery lata.
Za kilka lat jednym, zdolnym do służby okrętem podwodnym może być tylko ORP "Orzeł" produkcji radzieckiej, który służy przede wszystkim do zwalczania innych okrętów tego typu.
W czerwcu banderę opuści ORP "Sokół", kolejne dwa okręty typu Kobben - ORP "Sęp" i "Bielik" - też niedługo nie będą zdatne do służby. To kobbeny wykonują większość typowych zadań okrętów podwodnych - zwalczają inne okręty, patrolują szlaki, przeprowadzają zwiad.
Nowe okręty podwodne, jak pisze wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na interpelację posła Adama Andruszkiewicza, miałyby zostać kupione najwcześniej po 2022 roku, a może nawet później. (...) we wrześniu 2017 r. (powołano - Red.) Zespół do spraw wypracowania rekomendacji dla Ministra Obrony Narodowej w zakresie pozyskania okrętów podwodnych nowego typu w ramach realizacji Wymagania Operacyjnego kr. "ORKA". Rezultaty prac Zespołu oraz zapisy dokumentów wynikowych fazy analityczno-koncepcyjnej stanowić będą podstawę do oceny możliwości sfinansowania zakupu okrętów w ramach kolejnego cyklu planistycznego - pisze wiceszef MON. Nowy cykl planistyczny oznacza lata 2022-2026.
>>> ZOBACZ ODPOWIEDŹ NA INTERPELACJĘ
Jako pierwszy o sprawie poinformował portal "Dziennik Zbrojny".
(az)