Dwa zawiadomienia do prokuratury złożyła Najwyższa Izba Kontroli po inspekcji w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Kontrola obejmowała 2 lata od 2018 do 2020 roku.

Pierwsze z nich dotyczy przyznania pełniącemu obowiązki prezesa PAŻP Januszowi Janiszewskiemu dodatku, który mu w ogóle nie przysługiwał. W ten sposób Janiszewski zarobił 236 tysięcy złotych - przekazał Filip Byczkowski z departamentu strategii Najwyższej Izby Kontroli.

Drugie zawiadomienie, które skierowaliśmy do prokuratury związane jest z kwestiami naruszania praw pracowniczych. Niezależnie od tego Najwyższa Izba Kontroli skierowała sygnalizację, powiadomienie do szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego - powiedział Byczkowski.

Niegospodarność PAŻP-u

NIK znalazła wiele nieprawidłowości w umowach świadczących o jawnej niegospodarności. To m.in. wydanie 700 tysięcy złotych na emisję programów w telewizji o oglądalności na poziomie mniej niż 0,5 procent, czy wydanie 9 milionów złotych na usługi wsparcia finansowo-księgowego, które PAŻP mógł zrealizować sam.

Agencja zapewniła niezakłóconą kontrolę w polskiej przestrzeni powietrznej, przy bezpieczeństwie ruchu lotniczego, ale siłowe wprowadzenie jednoosobowych stanowisk pracy mogło ten poziom bezpieczeństwa zmniejszyć - przyznaje NIK. Działania władz agencji doprowadziły też do konfliktów w zespole.

Opracowanie: