Kilkutygodniowy kotek utknął w kanale wentylacyjnym budynku przy ul. Duracza w Warszawie. Malucha uratowali strażnicy miejscy i strażacy. Funkcjonariusze znaleźli mu też nowy dom.

Kotek utknął na głębokości ponad 1 metra w kanale wentylacyjnym. Nie było możliwości wydobycia zwierzęcia bez specjalistycznego sprzętu. Poprosiliśmy o pomoc straż pożarną - opowiada Andrzej Pykało ze stołecznej straży miejskiej. Aby dostać się do uwięzionego w kanale wentylacyjnym zwierzęcia strażacy wykuli otwór w ścianie jednej z piwnic - dodaje.

Akcja zakończyła się sukcesem. Wystraszonym kotkiem zaopiekowali się strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego.

Kotek został napojony i nakarmiony. Funkcjonariusze kupili mu również specjalną karmę - mówi Romuald Modzelewski Naczelnik V Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Na tym pomoc nie skończyła się. Strażnicy w ciągu kilkudziesięciu minut znaleźli mu nowy dom. Trafił do rodziny jednej z pracujących w naszym oddziale strażniczek miejskich - relacjonuje. 

(mn)