Mężczyzna, który zasłonił twarz czapką i szalikiem sterroryzował pracownice placówki przy ulicy Bratysławskiej i zażądał pieniędzy. Kobiety przestraszyły się pistoletu lub przedmiotu przypominającego broń i wydały pieniądze - według nieoficjalnych informacji kilkanaście tysięcy złotych. Przestępca uciekł piechotą.
Napad na bank w Krakowie
Poniedziałek, 23 marca 2009 (14:59)