Rekonstrukcja rządu ma być wstępem do rekonstrukcji w spółkach Skarbu Państwa - ustalili reporterzy RMF FM. Premier Mateusz Morawiecki chce wykorzystać zmiany ministrów do odzyskania wpływu na spółki, które teraz są we władaniu nie zawsze przychylnych mu środowisk w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Przede wszystkim zakusy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dotyczą obecnego imperium Zbigniewa Ziobry np. Banku Pekao SA i po części ubezpieczeniowego giganta PZU.
Do tej pory między premierem Mateuszem Morawieckim, a ministrem Zbigniewem Ziobrą panowało zawieszenie broni. Jednym z gwarantów tego pokoju była Beata Szydło, ale po wyborach do PE wicepremier wyjeżdża do Brukseli.
Gwarantem spokoju na linii Morawiecki - Ziobro był również szef MSWiA Joachim Brudziński, który również wyjeżdża do PE.
W kręgach rządowych słychać, że premier chciałby także zyskać większy wpływ na spółki energetyczne będące we władaniu ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego np. gdańską Energę.
Spółka która od początku kadencji PiS miała ośmiu prezesów, a teraz nie ma żadnego.