"Będę starał się zrobić wszystko, by dobrze przysłużyć się Polsce, by przydać się Polsce, przydać się Polakom" - zadeklarował Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Pałacu Prezydenckim już w roli desygnowanego na premiera. Wcześniej prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Beaty Szydło i jej rządu.
W krótkim wystąpieniu Mateusz Morawiecki podkreślił, że desygnowanie na premiera to dla niego "wielki zaszczyt", który - stojąc na czele rządu - będzie "starał się przekuwać w rzeczywistość".
Chcę powiedzieć, że program, który realizowaliśmy, będzie dla mnie nadal taką drogą i drogowskazem, ażeby jak najlepiej służyć polskiemu społeczeństwu, służyć polskim rodzinom (...), służyć wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski, oczywiście też polskiej gospodarki i pozycji polskiej na arenie międzynarodowej - mówił Morawiecki.
Zaznaczył, że "pracować z moimi koleżankami i kolegami, a przede wszystkim z panią premier Beatą Szydło, to był wielki honor".
Bardzo wiele ważnych zadań, bardzo wiele ważnych celów osiągnęliśmy - stwierdził.
Chciałbym podziękować w tym miejscu przede wszystkim pani premier Beacie Szydło za to wszystko, co zrobiła dla biało-czerwonej drużyny - jak często podkreśla - bo rzeczywiście byliśmy drużyną. I bardzo się cieszę, że przez te ostatnie dwa lata mogłem być częścią tej drużyny i dołożyć moją cegiełkę do wzmocnienia architektury politycznej, ale przede wszystkim społecznej i gospodarczej całej Rzeczpospolitej - podkreślał Morawiecki.
Dalej podziękował prezydentowi za powierzenie mu misji utworzenia nowego rządu i podsumował: Będę starał się zrobić wszystko, żeby dobrze przysłużyć się Polsce, żeby przydać się Polsce, przydać się Polakom.
Przed Mateuszem Morawieckim przemawiał Andrzej Duda.
Prezydent podziękował Beacie Szydło za ponad dwa lata pracy. Jak podkreślił: Tylko ktoś, kto oglądał pani pracę i pani służbę dla Polski z bliska, wie, jak bardzo była ona trudna, jak wiele wymagała ona wysiłku - i psychicznego, i fizycznego, jak wielkim stresom była pani poddana, podejmując różne trudne, niezwykle odpowiedzialne decyzje.
Zaznaczył również, że "to była dobra służba" i że Beata Szydło "może z satysfakcją spojrzeć na te dwa lata".
Zwracając się z kolei do Mateusza Morawieckiego, Andrzej Duda zadeklarował m.in.: Powiem tak: jest pan moim premierem i będę nie tylko za pana trzymał kciuki, ale jestem w każdym momencie otwarty na współpracę.
Kiedy poznamy skład rządu Mateusza Morawieckiego? Ten ostateczny - dopiero w styczniu. Na razie jedyna zmiana w rządzie Zjednoczonej Prawicy to właśnie zamiana stanowisk między dotychczasową premier Beatą Szydło i dotychczasowym wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim.
Oznacza to, że wygłaszając w Sejmie expose - co planowane jest na przyszły tydzień - Morawiecki będzie prezentował program działania rządu, którego ostateczny skład nie będzie jeszcze znany.
(e)