Lubelskie Stare Miasto ma wyglądać piękniej. Powstała właśnie Księga Standardów, w której zapisano m.in. jak mają wyglądać sezonowe ogródki gastronomiczne, reklamy oraz witryny lokali i elewacje budynków, co powinno pomóc w uporządkowaniu przestrzeni publicznej.
Księga Standardów została przygotowana po konsultacjach z mieszkańcami, przedsiębiorcami oraz specjalistami od architektury i designu. To druga tego rodzaju miejska publikacja. Pierwsza była poświęcona deptakowi na Krakowskim Przedmieściu i placowi Litewskiemu.
Lublin jest pierwszym miastem w Polsce, które tak szeroko i kompleksowo potraktowało najbardziej reprezentacyjną i zabytkową przestrzeń miasta. Lubelska Księga Standardów to zbiór zasad i wskazówek dotyczących ładu przestrzennego oraz kompozycyjnego reprezentacyjnych obszarów miasta. Została opracowana przy współpracy ekspertów od nowoczesnej urbanistyki oraz w oparciu o konsultacje społeczne. Poprzez Księgę Standardów chcemy zachęcić do nowego, spójnego standardu kształtowania przestrzeni miejskiej - mówi Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta ds. inwestycji i rozwoju.
Księga zawiera wytyczne dotyczące m.in. rozmieszczenia reklam, lokalizacji i wyglądu sezonowych ogródków gastronomicznych, mobilnych punktów sprzedaży, stanowisk festiwalowych, oraz elewacji budynków. Jest podzielona w taki sposób, aby łatwo było odnaleźć potrzebne informacje. Najnowsza lubelska Księga Standardów została opracowana przez Fundację Rozwoju Designu LuCreate. Wykonawca przeprowadził warsztaty i cykl konsultacji z mieszkańcami i przedsiębiorcami działającymi na Starym Mieście. Wspólnie z urzędnikami, społecznikami i zainteresowanymi przeprowadzono wizję lokalną.
Mieszkańcy często skarżyli się, że ogródki na Starym Mieście zbyt szczelnie zasłaniały renesansowe kamienice. Jakby każda z restauracji walczyła o to, żeby ja było bardziej widać od innych. Te wytyczne, księga praktyk powinna sprawić, że ogródki restauracyjne będą wkomponowane w architekturę starego miasta, a nie architektura będzie dodatkiem do przysłowiowego kotleta - mówi reporterowi RMF jedna z mieszkanek Lublina.