Prezydent Lublina Krzysztof Żuk pozostanie na stanowisku. Przeciwko uchwale stwierdzającej wygaśnięcie mandatu prezydenta Lublina zagłosowało 16 radnych popierającej Żuka koalicji PO i ugrupowania Wspólny Lublin, natomiast za uchwałą było 15 radnych PiS.

Prezydent Lublina Krzysztof Żuk pozostanie na stanowisku. Przeciwko uchwale stwierdzającej wygaśnięcie mandatu prezydenta Lublina zagłosowało 16 radnych popierającej Żuka koalicji PO i ugrupowania Wspólny Lublin, natomiast za uchwałą było 15 radnych PiS.
Zwolennicy prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w lubelskim ratuszu /Wojciech Pacewicz /PAP

Radni podjęli natomiast uchwałę "w sprawie stwierdzenia braku podstaw do wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta Lublin". W drugim paragrafie tej uchwały rada wezwała, "aby organy powołane ustawowo do nadzoru nad działalnością gminną nie podejmowały działań zmierzających do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta Lublin, gdyż brak jest do tego jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych". Uchwała została przyjęta 16 głosami radnych PO i Wspólnego Lublina, przeciwko niej głosowało 15 radnych PiS. 

Uchwała ws. wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, któremu CBA zarzuciło złamanie ustawy antykorupcyjnej, była jedynym punktem nadzwyczajnej sesji rady miasta w Lublinie.

Przewodniczący Rady Miasta Lublin Piotr Kowalczyk, na wniosek prezydenta Lublina, zwołał nadzwyczajną sesję rady. W porządku obrad było podjęcie uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina, o co wnioskuje CBA.

Żuk wnioskując o zwołanie sesji tłumaczył, że chce jak najszybszego rozstrzygnięcia sprawy.

Skoro wpłynął wniosek (od CBA), to proszę radę o jak najszybsze rozpatrzenie go. Nie mam nic do ukrycia, stąd poprosiłem o zwołanie nadzwyczajnej sesji, żeby tę sprawę radni mogli rozstrzygnąć. Nie złamałem ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej prowadzonej przez osoby publiczne - podkreślił prezydent.

W czasie, gdy odbywała się sesja nadzwyczajna, przed Ratuszem trwał wiec poparcia dla Żuka.

Wniosek CBA ws. wygaśnięcia mandatu prezydenta to efekt kontroli, w której CBA ustaliło, że Żuk - wbrew zakazowi - łączył swoją funkcję z zasiadaniem radzie nadzorczej spółki PZU Życie. Był członkiem tej rady nadzorczej od 1 stycznia 2014 r. do 21 stycznia 2016 r., osiągał z tego źródła dochody - według CBA - ponad 260 tys. złotych.

 Żuk podkreśla, że do rady nadzorczej PZU Życie "został wskazany" przez ówczesnego ministra Skarbu Państwa, a ustawa antykorupcyjna nie nakazuje, aby takie wskazanie wymagało szczególnej formy prawnej. Utrzymuje, że nie stoi w sprzeczności z zakazami ustawy antykorupcyjnej zgłoszenie kandydata przez spółkę, w której Skarb Państwa nie ma wprawdzie 50 proc. udziałów w kapitale zakładowym, ale posiada faktycznie ponad 50 proc. głosów na zgromadzeniu wspólników. Taką dominującą pozycję ma Skarb Państwa w PZU SA.


(j.)