Od dzisiaj nie można sprzedawać w Polsce i innych krajach UE papierosów starego typu. Sprzedawane papierosy powinny same gasnąć w przypadku, gdy palacz zostawi niedopałek.
Teoretycznie wszystkie stare papierosy powinny być już dzisiaj wycofane ze sprzedaży - powiedział korespondentce RMF FM Frederic Vincent, rzecznik komisarza UE ds. zdrowia. Od dzisiaj polscy kontrolerzy mogą już także sprawdzać, czy w sprzedaży nie ma papierosów starego typu.
W papierosach powinny być stosowane bibułki, które zmniejszają możliwości wywołania pożaru przez pozostawiony niedopałek. Jeśli papieros zostanie pozostawiony bez nadzoru, palący się tytoń dociera do wkomponowanego w bibułkę specjalnego pierścienia, który ogranicza dostęp tlenu. Teoretycznie na rynku nie powinno już być ani jednego papierosa starego typu. Nieoficjalnie jednak jeden z urzędników Komisji Europejskiej przyznał w rozmowie z korespondentką RMF FM , że "nikt nie będzie sprawdzał we wszystkich zakątkach Polski czy sprzedawane tam papierosy należą już do tych samogasnących". Z czasem jednak na rynku muszą być już tylko te "ulepszone". Jeśli Komisja Europejska stwierdzi uchybienia, może uruchamiać procedurę karną w związku z naruszeniem unijnych przepisów.
Rzecznik Komisji Europejskiej przypomina, że producenci od trzech lat wiedzą o nowych wymogach. Część z nich stopniowo się już przystosowywała. Finlandia zrobiła to jako pierwsza.
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że z powodu pożarów wywołanych przez niedopałki umiera rocznie 500 osób. Co roku dochodzi do ponad 30 tys. takich pożarów.