Komisja śledcza ds. PKN Orlen jeszcze dziś wyśle do IPN wniosek o wydanie teczki Aleksandra Kwaśniewskiego. Posłom zależy, żeby zajrzeć do dokumentów jeszcze przed wtorkowym przesłuchaniem prezydenta.
Oddzielne wnioskowanie to jeden z warunków, jakie postawił prezes IPN, Leon Kieres, godząc się na wydanie komisji teczek osób przesłuchiwanych. Wysłany jeszcze dziś wniosek, autorstwa Romana Giertycha, dotrze do Instytutu Pamięci Narodowej najpóźniej w poniedziałek rano. Jednak termin, w jakim szef IPN odpowie na prośbę, zależy wyłącznie od jego dobrej woli.
Posłowie mogą jednak nie dostać teczki do wtorku, jeżeli okaże się, że nie ma jej w Instytucie. W tym wypadku prezes Kieres będzie musiał zwrócić się z prośbą o wydanie dokumentów do organów je przetrzymujących. Niewykluczone, że teczka znajduje się w sądzie lustracyjnym.
- Jeżeli nie uda się zapoznać z dokumentami w poniedziałek, to prezes Leon Kieres bierze na siebie odpowiedzialność za przeprowadzenie kolejnego przesłuchania prezydenta w marcu - uważa przewodniczący komisji, Roman Giertych. Poseł dodaje, że przesłuchania prezydenta Kwaśniewskiego będą powtarzane tak długo, aż komisja będzie miała okazję zapoznać się z zawartością dotyczącej go teczki.