Nie będę brał emerytury byłego prezydenta. Zadowolę się wojskową, nawet obniżoną - mówi Wojciech Jaruzelski. Były prezydent w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Konradem Piaseckim twierdzi, że nie będzie uciekał przed konsekwencjami nowego prawa odbierającego byłym esbekom wysokie emerytury. Jaruzelski zadeklarował, że nie zmieni zaszeregowania i będzie „beneficjentem” nowej ustawy.
Wojciech Jaruzelski nie skorzysta z możliwości uniknięcia finansowych konsekwencji nowego prawa i po wejściu w życie ustawy odbierającej przywileje emerytalne byłym esbekom i członkom WRON będzie nadal pobierał generalską emeryturę. Czyli – jak przypuszcza – około 2 tys. złotych.
Jestem oficerem. Mam swoją godność – podkreśla. Mnie proponowano, kiedy odchodziłem z urzędu prezydenta: wojskowa czy prezydencka. Prezydentem byłem półtora roku, w wojsku byłem czterdzieści kilka lat – argumentuje i podkreśla - Tylko wojskowa.
I choć przyznaje, że mógłby teraz przejść na emeryturę prezydencką, to nigdy tego nie zrobi. Ja nie zostawię swoich podwładnych w sytuacji gorszej. Ja będę tak jak inni beneficjentem tej ustawy.