Nie wiele można powiedzieć o planowanym na przyszły rok deficycie budżetowym po dzisiejszej konferencji prasowej wicepremiera Marka Belki. Informacje prasowe o zwiększeniu deficytu do 45 miliardów złotych Belka nazwał spekulacjami. Nie wykluczył jednak, że deficyt będzie większy niż w tym roku.
Rząd nie oszacował jeszcze wpływu do budżetu. Prace wciąż jeszcze trwają. W przyszłym roku budżet nie zarobi nie wiele więcej niż teraz. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że rząd nie planuje zmian w podatkach. Zaplanowane są już natomiast wydatki budżetowe. Mają one łącznie nas kosztować 192,5 miliarda złotych.
Jeden z ekonomistów, na podstawie podatkowych planów rządu i tempa wzrostu inflacji jeden z ekonomistów obliczył, że deficyt wyniesie w przyszłym roku 40,5 miliarda złotych. Te wyliczenia zadowoliły premiera Belkę.
17:20