68 osób zginęło, a co najmniej 40 zostało rannych w zamachu przed komisariatem policji w Bakubie, na wschód od Bagdadu. W zasięgu wybuchu samochodu-pułapki znalazł się autobus, w którym zginęło 21 ludzi.

W zaatakowanym komisariacie w centrum Bakuby działał również ośrodek rekrutacyjny policji. Pojazd eksplodował, gdy przed budynkiem zgromadziło się wielu młodych ludzi, zainteresowanych wstąpieniem do policji.

Wszędzie dookoła porozrzucane były ciała zabitych. W momencie zamachu wielu z nich stało w kolejce do posterunku, by zaciągnąć się do służby w policji - mówił jeden ze świadków ataku. Kilkadziesiąt rannych osób trafiło do szpitala, stan wielu jest bardzo ciężki.

Do zamachu doszło na kilka dni przed narodową konferencją na temat przyszłości Iraku, która ma w Bagdadzie zgromadzić ponad tysiąc delegatów. Podczas konferencji ma zostać wybrana 100-osobowa rada narodowa, która będzie nadzorować tymczasowy rząd.