Inwazja amerykańska na Irak może nastąpić dopiero w przyszłym roku - pisze dziś "The New York Times". Zdaniem dziennika administracja prezydenta Busha przygotowuje plany ataku na Saddama Husseina, w którym oprócz sił powietrznych wzięłoby udział od 70 do 250 tysięcy żołnierzy wojsk lądowych.
Zdaniem anonimowych przedstawicieli Białego Domu, na których powołuje się gazeta, jeszcze niedawno administracja rozważała przeprowadzenie inwazji jesienią. Rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie i w samym Iraku sprawił jednak, że plany trzeba było zmienić. Waszyngton porzucił już prawdopodobnie nadzieję, że Husseina uda się obalić drogą wewnętrznego zamachu stanu, lub że w ewentualnej inwazji będzie można liczyć na znaczący udział miejscowych sił opozycyjnych. Obecnie nie wyklucza się również, że Arabia Saudyjska nie zgodzi się na skorzystanie z baz wojskowych na terenie tego kraju. Plany wojskowe przewidują ograniczenie się do baz w Turcji i Kuwejcie, a także przeniesienie centrum operacji powietrznych na terytorium Kataru. Administracja liczy na to, że uda się stworzyć odpowiednie wojskowe, ekonomiczne i dyplomatyczne warunki dla takiej akcji. Prezydent nie podjął jeszcze żadnych wiążących decyzji. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że operacja w Iraku w niczym nie będzie przypominać tej w Afganistanie.
08:40