Do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku trafiła kobieta z objawami grypy. Chora miała wcześniej kontakt z łabędziami, dlatego zdecydowano się umieścić ją w specjalistycznym ośrodku.
Podjęliśmy rutynowe kroki. Jestem przekonany, że choroba tej pani nie ma nic wspólnego z ptasią grypą - powiedział RMF Ryszard Sulęta, dyrektor pomorskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Dokładne wyniki badań, które prowadzone są przez sanepid, znane będą w ciągu kilkunastu godzin.