Około 100 pasażerów ewakuowano rano z gdańskiego lotniska im. Lecha Wałęsy. Powód? Pożar w rozdzielni elektrycznej. Jak dowiedział się reporter RMF FM, ogień opanowano, ale oddymianie terminalu potrwa jeszcze co najmniej do godz. 13.
Pasażerowie, z którymi rozmawiał Wojciech Jankowski, skarżą się na fatalną organizację ewakuacji. Kiedy dym się zwiększył kazali wszystkim wyjść, a teraz widać jak wielka jest dezorientacja.
Przyloty samolotów – jak poinformował wiceprezes portu lotniczego Tomasz Kloskowski - odbywają się zgodnie z planem. Opóźnione natomiast zostały dwa loty startujące z Gdańska.