Spodziewam się, że w ciągu dziesięciu dni Andrzej Czuma odejdzie z resortu - twierdzi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" jeden z ministrów Donalda Tuska. Dlaczego minister sprawiedliwości nie został zdymisjonowany natychmiast po ujawnieniu przez tygodnik „Polityka” jego finansowych grzechów z pobytu w Stanach Zjednoczonych?
Powodów było kilka – twierdzi rozmówca gazety. Nie sposób szybko znaleźć nowego kandydata, poza tym to byłoby powołanie już trzeciego ministra sprawiedliwości, co kompromituje rząd. Ale premier nie chce też działać pod dyktando mediów. Poczeka i sam sprawdzi uczciwość Czumy - przekonuje.
Główną przyczyną związanego z Czumą wrzenia w rządzie nie są jednak obecnie domniemane niespłacone długi ministra. Największe zastrzeżenia Donalda Tuska miała wzbudzić wypowiedź szefa resortu sprawiedliwości, poświęcona porwaniu i zgładzeniu polskiego inżyniera w Pakistanie. Czuma mógł bowiem dopuścić się przestępstwa złamania tajemnicy państwowej, kiedy ujawnił informacje z tajnego raportu wywiadu służb polskich i pakistańskich. A za to grozić może kara nawet pięciu lat więzienia.