Słuchacze RMF FM chcą nieść pomoc owdowiałej matce trojga dzieci ze Świdnika na Lubelszczyźnie. Po tym, jak nagłośniliśmy wczoraj sprawę pani Moniki, która padła ofiarą nieżyciowych przepisów, otrzymaliśmy wiele maili z ofertami wsparcia. Do pomocy włączyła się również fundacja Fuga Mundi.
Historia Moniki i jej rodzinna tragedia poruszyła serca wielu osób. Dostaliśmy od Was wiele maili z propozycją konkretnej pomocy dla rodziny. Do pomocy włączyła się również lubelska fundacja Fuga Mundi. Za jej pośrednictwem można przekazać pieniądze poprzez wpłatę na konto, a także przekazanie 1 procenta podatku.
Ponieważ pytaliście, w jaki sposób - poza przekazaniem pieniędzy - możecie wesprzeć panią Monikę, nasz reporter zapytał kobietę, co najbardziej teraz przydałoby się jej rodzinie. Jak się okazuje, artykułami pierwszej potrzeby są w tej chwili pampersy i ubranka dla dwumiesięcznych bliźniaków: Maciusia i Kubusia. Ten ostatni urodził się z wadą płuc i cały czas jest w szpitalu. Była szansa, że jutro wyjdzie wreszcie do domu, ale lekarze zdecydowali, że to zbyt niebezpieczne. Potrzebne są chłopięce ubranka rozmiar 72 cm i większe - mówi matka chłopców. Mniejszych już mamy sporo, ale te będą potrzebne za miesiąc, dwa. Do tego pieluchy i chusteczki nawilżane. Przydałyby się również ubranka dziewczęce dla Natalki - aktualny rozmiar to 124 - dodaje.
Pani Monika bardzo się ucieszyła, gdy zobaczyła maile od słuchaczy RMF FM. Przyznała, że do wczoraj nie widziała przyszłości. Wasza reakcja sprawiła, że zapaliło się światełko w tunelu. Nie sądziłam, że jest tak wielu dobrych ludzi. Czuję, że nie jestem sama. Mam nadzieję, że wszystko z pomocą ludzi się ułoży - mówi. Poczułam ludzkie dobre serce, same te deklaracje pozwalają mi wierzyć w przyszłość. Duże dziękuję za wszelką życzliwość. Duże dziękuję - podkreśla kobieta.