Polskie porty lotnicze wzmacniają zabezpieczenia. Jak poinformowały Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i ABW, decyzja zapadła w związku z nieudaną próbą zamachu na samolot linii Northwest Airlines, który zmierzał z Amsterdamu do Detroit. W pierwszym dniu świąt Nigeryjczyk Umar Faruk Abdulmutallab próbował wysadzić maszynę.
Dodatkowe środki bezpieczeństwa na polskich lotniskach mają dotyczyć szczególnie lotów do Stanów Zjednoczonych.
Podróżni powinni liczyć się z koniecznością wcześniejszego przybycia na lotnisko. Warto też, by wcześniej dowiedzieli się u przewoźnika o czas potrzebny na odprawę, który w związku ze zmianami z pewnością się wydłuży. Na wielu lotniskach wprowadzono dodatkowe procedury kontroli podróżnych jak przeszukania, skanowanie i monitorowanie, a także ograniczenia, dotyczące ilości i zawartości bagażu podręcznego. W niektórych portach wprowadzono dodatkową kontrolę każdej sztuki bagażu, która jest na pokład wnoszona - dodaje szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Przemysław Guła:
Na pewno nie będziemy zapraszali pasażerów rejsów atlantyckich - przynajmniej nie wszystkich pasażerów - na kontrolę osobistą. Tutaj nie spodziewałbym się, jeśli chodzi o odprawę, dużych nieprzyjemności czy dużych utrudnień - zapewnia natomiast rzecznik warszawskiego Okęcia Kamil Wnuk:
Z kolei pasażerowie, z którymi na Okęciu rozmawiała wieczorem nasza reporterka Agnieszka Burzyńska, podkreślali brak informacji i złą organizację:
Dodatkowe środki bezpieczeństwa wprowadzono po nieudanym zamachu na lotniskach również innych państw.