Stanisław Gawłowski, polityk Platformy Obywatelskiej, jest szefem rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jednocześnie – już jako minister – ma nadzór nad tą instytucją.
Gawłowski problemu nie widzi. Według niego to najlepsza możliwość nadzorowania zarządu Funduszu. Minister nie doszukuje się w tej sytuacji żadnego konfliktu interesów. To pozwala na to, żeby bliżej i lepiej znać sprawy, które się odbywają w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska - przekonuje Gawłowski:
Skąd zatem wątpliwości? Otóż do zadań rady nadzorczej Funduszu należy ustalanie kryteriów wyboru przedsięwzięć finansowanych przez Fundusz. Rada ustala także zasady udzielania i umarzania pożyczek, a także przyznawania dotacji. Może się więc okazać, że ta działalność Narodowego Funduszu jest teraz wyjęta spod kontroli rządu, bo ta samo osoba podejmuje decyzje i nadzoruje ich podejmowanie.